Wacław Wolski

Wacław Wolski, domena publiczna, Wikimedia Commons Fot. Wacław Wolski, domena publiczna, Wikimedia Commons
Wacław Wolski to człowiek, który sprawił, że ziemia z potężną mocą wypluła swój płynny skarb. Dzięki jego innowacyjnej metodzie wiercenia pewnego dnia, na samym początku XX wieku, ropa dosłownie trysnęła z ziemi, wylewając się setkami ton dziennie. Tym sposobem skarb przestał być skarbem, a Wolski nieumyślnie przyczynił się do kryzysu. 

Jaki jest przebieg tej zaskakującej historii? Wolski to inżynier i wynalazca, urodzony wprawdzie w rodzinie o tradycjach prawniczych, ale starannie wykształcony i przeszkolony przez swojego wuja, Stanisława Szczepanowskiego, drugiego po Ignacym Łukasiewiczu pioniera przemysłu naftowego. Urodził się w Brzeżanach na Ukrainie, wykształcił w Wiedniu, a następnie zatrudnił u wuja w kopalni ropy naftowej w Schodnicy – największej wówczas i najwydajniejszej w Galicji.
Zgodnie z wymaganiami Szczepanowskiego pracował najpierw jako robotnik, potem jako wiertacz i wreszcie kierownik kopalni. Wolski uczył się tam również wykorzystania nowego kanadyjskiego systemu wierceń od sprowadzonych tam kanadyjskich inżynierów. 

Po zdobyciu doświadczeń Wacław Wolski razem z Kazimierzem Odrzywolskim założyli własną spółkę wiertniczą, która ściśle współpracowała z firmą Szczepanowskiego i wykonywała na jego zlecenie odwierty. Już w tym czasie podejmował działania, które plasowały go w ścisłej czołówce ówczesnej myśli technicznej. W roku 1896 rozpoczął w Schodnicy ujmowanie gazu ziemnego, który ulatniał się wcześniej podczas wykonywania odwiertów naftowych. Jako jeden z pierwszych (a być może nawet pierwszy) inżynier na świecie prowadził próby skraplania gazu ziemnego.
Jego poważnym osiągnięciem był tak zwany świder ekscentryczny, który umożliwił zwiększenie głębokości odwiertu z około 400 metrów do ponad 1 000 metrów, ale chyba najsłynniejszym stał się skonstruowany przez Wolskiego tak zwany taran hydrauliczny. 

Jego działanie polegało na skoncentrowaniu energii płynącej wody w miejscu jej gwałtownego zatrzymania, co wywoływało wysokie nadciśnienie, wynoszące około 14,5 atmosfery. W taranie Wolskiego wytworzone ciśnienie udarowe powodowało gwałtowne popchnięcie stalowego trzonu z narzędziem wiertniczym. Powtarzało się to kilka razy w ciągu sekundy, co czyniło z polskiego wynalazku prawdziwą rewelację, bijącą na głowę dostępne wówczas na świecie technologie. Wkrótce niemieccy potentaci kupili prawa do wynalazku, ale polski inżynier zastrzegł sobie prawo do używania taranu na terenie Galicji.
Z jednej strony innowacja Wolskiego w ogromnym tempie zwiększała i usprawniała proces wydobycia ropy naftowej, z drugiej strony rynek nie był jeszcze w stanie przyjąć tak wielkich ilości surowca. Jego wynalazek był przedwczesny, nie było jeszcze wówczas motoryzacji, która wytworzyłaby popyt na ropę, równoważący jej podaż. Łatwo wyobrazić sobie trudności z magazynowaniem i zbytem, kiedy po rekordowym odwiercie szybu o nazwie „Wilno” wypływało z ziemi 50 wagonów ropy naftowej dziennie.

Pomysłowy inżynier był wówczas krytykowany za przyczynienie się do kryzysu nadprodukcji i za związany z nim gwałtowny spadek cen ropy. Jego pomysły na skraplanie gazu ziemnego, realizowane od 1904 roku, również okazały się przedwczesne, gdyż rynkowe zapotrzebowanie na gazolinę odnotowano dopiero po zakończeniu I wojny światowej.
Ten wyprzedzający swoje czasy innowator zmarł w 1922 roku we Lwowie i został pochowany na Cmentarzu Łyczakowskim. Zostawił po sobie referaty z wystąpień na zjazdach wiertniczych w całej Europie, liczne artykuły fachowe oraz zapiski – między innymi korespondencję z Julesem Henri Poincarém, prekursorem teorii względności, fizykiem i filozofem nauki. A przede wszystkim pozostawił wrażenie, że każdy wynalazek ma swój czas, a dążenie do rozwoju ma swoje granice…
PL EN
Ustawienia prywatności
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Aby uzyskać więcej informacji i spersonalizować swoje preferencje, kliknij „Ustawienia”. W każdej chwili możesz zmienić swoje preferencje, a także cofnąć zgodę na używanie plików cookie na poniższej stronie.
Polityka prywatności
*Z wyjątkiem niezbędnych