Czy celem była wydajność surowców czy zarobienie fortuny? Rozwój nauki czy dobroczynność? Realizacja osobistych celów czy wizja kraju w rozkwicie? Erazm Jerzmanowski zrealizował wszystkie te wyzwania. Co więcej, jego idee są i dziś aktualne, a nagroda jego imienia wciąż wspiera wybitnych. Kim był ten człowiek?
Jerzmanowski to ten, o którym mówiono, że „oświetlił Amerykę”. To zatem musiał być ktoś wyjątkowy.
Urodzony w 1844 roku, w ziemiańskiej rodzinie z tradycjami, uczy się najpierw w Instytucie Politechnicznym w Puławach, lecz przerywa studia, by walczyć w powstaniu styczniowym. Powstanie kończy się klęską, internowaniem Jerzmanowskiego i przymusową emigracją do Paryża, która... daje mu nowe możliwości.
Dzięki rodzinnym koneksjom może studiować na prestiżowej uczelni - Szkole Inżynierii i Artylerii Wojskowej w Metz. Patriotyzm wyssany z mlekiem matki i wiedza nabyta na emigracji. Kluczowe wartości, które oświetlą dalszą jego drogę. Dzięki wiedzy robi fortunę, dzięki przekonaniom wie, jak ją spożytkować.
Zanim jednak wykorzysta swoją wiedzę i możliwości, Jerzmanowski wyjedzie do kraju... wielkich możliwości. Ameryka, podnosząca się ze skutków wojny secesyjnej, to kraj inspirujący do rozwoju. Rozmach towarzyszy Jerzmanowskiemu zawsze, wydaje się, że podstawową ideą jego życia jest pomnażanie, rozwijanie, czynienie tego, co małe wielkim. A w Ameryce wszystko nabiera dodatkowej skali.
Jakby tak ulepszyć przywiezioną z Paryża technologię wykorzystywania gazu do oświetlania? Taniej wyprodukować gaz przy pomocy węgla bitumicznego, a potem ulepszyć jego wydajność przy pomocy dodatkowego nawęglania w specjalnym urządzeniu? I opatentować swoje wynalazki? Sprytna idea zamiany mniej w więcej. Wydajność ekonomiczna dzięki kreatywności.
Opracowane przez Jerzmanowskiego metody najlepiej sprawdzają się w dużych zakładach obsługujących wielkie miasta, a budowane w oparciu o nie gazownie (na przykład w Baltimore i Chicago) uznawane są za najpiękniejsze i najbardziej elegancko urządzone zakłady w kraju. Oferowany przez przedsiębiorstwa, kontrolowane przez polskiego wynalazcę, gaz jest średnio o 15 procent tańszy niż wytwarzany przez funkcjonujące już gazownie, co spowoduje prawdziwą rewolucję cenową oraz przyniesie Jerzmanowskiemu gigantyczne dochody.
Będąc u szczytu prosperity, wraca do Polski. Nie mógł zrobić inaczej autor takich słów: „[...] jedna tylko myśl mną kierowała, zdobyć fortunę [...]. Pragnąłem fortuny, bo czułem, że jest to potęga, której nam potrzeba, jeżeli istotnie przewodniczy nam zamiar odbudowania Polski”.
Zarówno w jego wynalazkach, jak i w jego ideach realizowanych po powrocie do kraju jest mocny wspólny rys. Ergonomia, rozsądek, rozwój, równość, edukacja. Powrót do kraju z fortuną to realizacja „zamiaru odbudowania Polski”. Jerzmanowski, wraz z żoną Anną, zamieszkuje w Prokocimiu i zajmuje się działalnością dobroczynną.
Jako honorowy członek Towarzystwa Szkoły Ludowej funduje szkołę w Ulicku pod Rawą Ruską i grunt pod szkołę w Białej. Wspiera finansowo wydawane przez Towarzystwo pismo „Polski Lud”.
Z jego hojności korzysta również Teatr Polski w Krakowie, gimnazjum w Cieszynie, Bank Ziemski w Poznaniu, Kasa im. Józefa Mianowskiego oraz Towarzystwo Wzajemnej Pomocy Uczestników Powstania 1863/1864. Finansuje ochronki imienia swoich rodziców w Warszawie i przytułek prowadzony przez św. Brata Alberta. To dzięki niemu do dziś możemy oglądać wawelskie witraże Józefa Mehoffera.
Jerzmanowski w swej dobroczynności ma pewną zasadę – uważa, że nie należy udzielać bezpośredniej pomocy finansowej, ale „dawać wędkę”, wspierać w znalezieniu pracy, w dokształcaniu się. Jest też wielkim zwolennikiem edukacji kobiet.
W swym testamencie Erazm Jerzmanowski przekazuje Akademii Umiejętności w Krakowie 1,2 miliona koron (365 kilogramów złota) z celem powołania Fundacji im. Erazma i Anny Jerzmanowskich, przyznającej coroczne nagrody Polkom lub Polakom wyznania rzymskokatolickiego, urodzonym w granicach Polski z 1772 roku, „za prace literackie, naukowe lub humanitarne dokonywane z pożytkiem dla ojczystego kraju”. Nagrodę, zwaną polskim Noblem, przyznawano od 1915 do 1938 roku, otrzymali ją między innymi Henryk Sienkiewicz, Kardynał Adam Sapieha czy Ignacy Paderewski.
W 2009 roku, w uznaniu zasług Jerzmanowskiego i z okazji setnej rocznicy jego śmierci, Polska Akademia Umiejętności (przy wsparciu władz województwa małopolskiego) reaktywowała Nagrodę im. Erazma i Anny Jerzmanowskich, która od tego czasu przyznawana jest corocznie; pierwszą jej laureatką była Janina Ochojska.
Erazm Jerzmanowski - człowiek który „oświetlił Amerykę”
Serwis używa ciasteczek (cookies) – plików zapisywanych na dysku, w celu zapamiętywania informacji o korzystaniu z serwisu przez użytkownika (więcej). Użytkownik zawsze może skonfigurować cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.