Robert Doms

Robert Doms Fot. Robert Doms
W maju 1893 roku na łamach galicyjskich dzienników ukazały się nekrologii informujące czytelników o śmierci „jednego z największych przemysłowców w Galicji”, którego za życia „otoczono powszechną sympatią i wysokim szacunkiem”. Osobą, której śmierć przyjęto z powszechnym żalem i smutkiem był Robert Doms – Niemiec z urodzenia, Galicjanin i lwowianin z wyboru.

Doms urodził się w Prusach. Do Lwowa i Galicji przybył około 1848 roku. Jego pierwszym lwowskim przedsiębiorstwem była wytwórnia kawy oraz likierów. Ponadto w tamtym okresie, przy ówczesnej ulicy Żółkiewskiej, założył pierwszy młyn parowy w tej części Galicji. Niedługo później rozszerzył swoją działalność gospodarczą uruchamiając fabrykę rumów, likierów oraz cykorii.
Równolegle zajął się browarnictwem na skalę przemysłową, i to właśnie ta gałąź przemysłu stała się jednym z dwóch filarów, na których Doms zbudował swoje finansowe imperium.

Drugim był przemysł naftowy. W 1853 roku w jego rękach znalazła się kopalnia ozokerytu w Borysławiu - tym samym zyskał miano jednego z pionierów galicyjskiego przemysłu naftowego. Kilka lat później borysławska kopalnia Domsa wzbogaciła się o nowoczesne, jak na tamte czasy, wiertnice działające w oparciu o wiercenia udarowe. Zdobyty kapitał inwestował w zakupy kolejnych przedsiębiorstw, m.in. kopalnie węgla kamiennego zlokalizowane w obrębie Zagłębia Krakowskiego (kopalnie w Tenczynku, w Borach oraz w Jeleniu koło Jaworzna).
Niewątpliwy sukces, jaki odniósł Doms, przyczynił się do wzrostu jego popularności w kręgach gospodarczych Lwowa i Galicji Wschodniej. W efekcie w 1865 roku został obrany przez radców lwowskiej Izby Handlowej na dyrektora miejscowej filii Austriackiego Banku Narodowego, który wówczas był najważniejszą instytucją kredytowo-finansową działającą w galicyjskiej stolicy.

Udzielał się też w Krajowym Związku Przemysłowym z centralą we Lwowie, powołanym m.in. w celu promowania galicyjskiego wytwórstwa. Wyrazem najwyższego uznania dla pracy Domsa był wybór na stanowisko wiceprezydenta najważniejszej lwowskiej organizacji gospodarczej – Izby Handlowej i Przemysłowej. Funkcję tę piastował w latach 1869-1880.
Autentyczną sympatię mieszkańców Lwowa przyniosła Domsowi jego pełna zaangażowania działalność prospołeczna i filantropijna. W 1888 roku, w zakupionej wcześniej kamienicy przy ulicy św. Teresy, otworzył „schronisko przeznaczone dla kupców, przemysłowców i artystów, którzy po długoletniej pracy nie moli już zarabiać na własne utrzymanie”.

Donacja Domsa wyniosła aż 240 tysięcy koron. Ponadto darczyńca na własny koszt zapewniał utrzymanie w schronisku dla 12 podopiecznych. W kolejnych latach dla wielu pensjonariuszy przytulisko przy ulicy św. Teresy stało się faktycznym domem, który pozwolił uniknąć życia w ubóstwie, a w skrajnych przypadkach bezdomności.
Doms zmarł 4 maja 1893 roku w wyniku zapalenia płuc. Pochowano go na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. W pogrzebie tego zasłużonego przemysłowca oraz filantropa wzięły tłumy lwowian. W uhonorowaniu zasług położonych przez Domsa na rzecz miasta, z którym związany był przez blisko pół wieku, dwa lata po jego śmierci lwowska Rada Miejska ustanowiła we Lwowie ulicę jego imienia. Nazwa przetrwała do 1940 roku, kiedy okupant radziecki dokonał jej zmiany.

O wyjątkowości i popularności Roberta Domsa świadczy fakt, że jeszcze za życia trafił na karty powieści Boa Constrictor, która została napisaną ręką znakomitego ukraińskiego poety i pisarza Iwana Franki. Robert Doms miał troje dzieci: córkę Emmę oraz synów Alfreda i Roberta. Syn Robert junior przejął po ojcu umiejętności biznesowe i prowadził w Galicji szereg rozlicznych zakładów przemysłowych.
PL EN
Ustawienia prywatności
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Aby uzyskać więcej informacji i spersonalizować swoje preferencje, kliknij „Ustawienia”. W każdej chwili możesz zmienić swoje preferencje, a także cofnąć zgodę na używanie plików cookie na poniższej stronie.
Polityka prywatności
*Z wyjątkiem niezbędnych